Siłacze
Patrzyłem jak cierpisz, to bardzo bolało
Niby siłacze, lecz tak kruche ciało
Tym razem ja Twoją twarz w dłoniach
trzymałem
Mokrą od łez, tak bardzo się bałem
To chwile, ukladają nasz sposób myślenia
Kształtują obraz, punkt widzenia
wartości, te większe i małe
Już pamiętam, co w sercu chowałem
Zapomniałem Ci powiedzieć, że Cię kocham
dziś rano
Przytulić wieczorem porozmawiać i wstać
Może za miesiąc znów będzie to samo
A może z tego będziemy się śmiać.
Wracaj! Powalczmy znów krzykiem, hałasem
Pamiętaj, to my. My siłacze.
Komentarze (20)
Dziękuję , będę się starał :)
Masz talent, ale pracuj nad rymami, naprawdę warto...
masz tu parę ładnych rymów : rano-to samo ;
hałasem-siłacze.
Ogólnie ten wiersz jest tak życiowy że nawet te
gramatyczne rymy tak bardzo nie rażą, ale pracuj.
Można je sobie wybić z głowy te rymy "z Częstochowy".
Wiem, bo kiedyś stosowałam je nagminnie. Dziś tylko
czasem ;)
Ania miała rację, mnie tez dawała kiedyś wskazówki:)
Ja bym go dopracowywała, bo wart. Tak uważam:) A przy
okazji masz fajne ćwiczenie i następny się troszkę
inaczej juz pisze.
życie to ciągłe zmaganie się z losem każdego
dnia,,,,pozdrawiam :}
Podoba mi się:)
Cii_sza nie obrazę się :) Za tak subselną krytykę
nawet podziękuję :) To prawda, kiedyś Turkusowa Anna
męczyła mnie o te rymy i chyba jej się udało, lecz jak
widać nie na długo :D Pozdrawiam
Świetny pomysł i wykonanie, wiersz godny przeczytania.
Pozdrawiam :)
Celna refleksja w udanym wierszu:]
Piękny tekst ..siłacze...to prawda tylko i oni czasami
potrzebują przytulenia ..Miłego dnia
damy radę my, siłacze, pozdrawiam serdecznie
Powiało smutkiem, ale podoba mi się takie pisanie.
Miłego dnia :)
Prosto, zwyczajnie napisane - fajnie.
Ale msz wymaga dopracowania.
Może faktycznie to tekst rapujacy.
Zyskałby, jako wiersz gdybys popracował nad rymami,
żeby pozbyc się choc częściowo tozsamych końcówek:
trzymałem- bałem, myslenia-widzenia, itd.
"To, te" - za duzo msz tej waty:)
Końcówka - tez bym popracowała, puentę mam na mysli.
No i mam nadzieję, że się nie obrazisz. Z serdeczności
to piszę. Ten jest msz słabszy od poprzedniego.
pozdrawiam:)
To nie tak,to po prostu moje odczucie i już.
Dobrej raz jeszcze:)
Oh Tańcząca z wiatrem, ale mi nasłodziłaś:) Dziękuję
bardzo. Tobie rownież PromeniuSlońca:)
Bardzo ładny,dobry kolejny wiersz,
sorry ale znów mi się skojarzyła piosenka"Bo we dwoje
dużo łatwiej przez to życie przejść".
Masz rację,we dwoje można się poczuć jak siłacze,nawet
gdy ze sobą walczymy,to lepsze,niż byśmy byli
osobno,wiem coś o tym.
Niby nie tak dużo,a jednak wiele ot takie
przytulenie,czy dobre słowo,albo po prostu
świadomość,że ktoś nas rozumie,w radości,czy też w
bólu.
Lubię Twoje wiersze,zarówno za przekaz jak i formę,są
po prostu dobre.
Dobrej nocy życzę:)