silentium

cisza nad majem nad tegorocznym można z ciszą zamknąć
za nim drzwi kasztany mu oszalały czerwcem zakwitały
wiśnie przemarznięte płotami podparte za owocem co im
przemarzł popłakiwały
płatkami gdzie czereśni, grusze i porzeczki wszystko
już w żałobie drzewa jako tako a owocu nie będzie
czym w jesieni pocieszy się człowiek i jakie owocowe
uciechy czekają czerwcowe ach ty maju w skórę wziąć
żeś jest winien za te swawole a na beju chwalą cie
matole

ciekawy wiersz:)

Interesujący wiersz, pozdrawiam :)

Gdy usta wymawiają słowo maj głos powraca echem
wołając w sercu raj, raj, raj...

Podoba mi się refleksja Pani wiersza :) Pozdrawiam
serdecznie +++

z przyjemnością przeczytałem pozdrawiam

Na szczęście maj już za nami, stoi ten czerwiec
z nowymi siłami, a maj cicho coraz ciszej odfrunął,
stare firany w kalendarzu zasunął.

MamaCóra skorzystałam z rady, dziękuję i pozdrawiam.
:)
krzemanka, koplida dziękuję i pozdrawiam :)
Miłego dnia wszystkim czytającym!

Ładnie, tylko (skoro tematyka: Miłość) czytam, zamiast
"silentium silentium", 'twoje imię' - lub coś w tym
rodzaju, bo tej ciszy aż nadto w zakończeniu.
Miłego dnia

Dobrze oddany stan ducha peelki, która
nie może cieszyć się wiosną razem z innymi. Miłego
dnia:)

Bardzo przyjemny wiersz - majowy.