Sinusoida
Odchudzanie miłe panie
bywa łatwe niesłychanie.
Starczy jedna dieta cud,
by usunąć tłuszcz z twych ud.
Tylko trochę dyscypliny
i efekty są, dziewczyny.
Nie żreć to jest diet podstawa,
liść sałaty i zaprawa.
Tak wytrzymasz kilka dni,
kotlet co noc ci się śni,
ale co tam, że głód ściska,
talia osy jest już bliska.
Wnet osiągasz jakiś wynik,
więc by nie marnować chwili,
do cukierni żwawo zmierzasz,
trzy kremówki w mig pożerasz.
Efekt jojo cię dopada,
bo żresz znowu, co podpada
pod twą rękę niecierpliwą,
aż się wszyscy wkoło dziwią.
- Po co było się katować
i na diecie cud głodować?
Ty zaś sama, bliska łkania,
mówisz, że cię czas pogania,
trzeba zacząć się odchudzać,
by niesmaku już nie wzbudzać
swoją tuszą niesłychaną.
- Dietę zacznę jutro rano!
Komentarze (49)
Witam serdecznie Anno. Miło mi znów Cię widzieć :)
Pozdrawiam cieplutko :)
Marzenie każdej kobiety?
Żeby jeść i nie tyć!
Oksani, Zmegi, dziękuję i życzę dobrej nocy :)
Super i podoba się bardzo:)pozdrawiam cieplutko:)
Nigdy kochanego ciała dosyć...
Rozkręcający, energetyczny i fajny wiersz. Pozdrawiam
Fata na miłą nockę:-)
Dziękuję bardzo za tak liczne odwiedziny i przemiłe
komentarze :)
> Grzesiu, masz rację, potem pięć itd.:)
> Krzysiu, współczuję, właśnie wsuwam krówki :-)
> Waldi, podobno kochanego ciała nigdy za wiele :)
> Jorgu, tak to moje zdjęcie, dziękuję bardzo :)
> Aniu, oj tak, coś o tym wiem :)
> Mily, tylko pozazdrościć, ja odziedziczyłam
skłonności do tycia raczej :)
> Promyczku, racja, grunt to zdrowe odżywianie, ale
jeśli ktoś ma skłonności do tycia i w dodatku uwielbia
słodycze, to bywa ciężko :)
> Danusiu, dziękuję i smacznego :)
> Amor-ku, dzięki :)
> Roxi, dziękuję za komentarz i fajny wiersz :)
Pozdrawiam wszystkich serdecznie i życzę dobrej nocy
:)
Dieta z humorem :) to lubię
Sexy zumba,
ćwiczeń szał,
latynoskie rytmy,
rozpalonych ciał.
Erotyczna salsa,
boski taniec brzucha,
działa tak jak balsam
i ożywia ducha.
Wygibasy i podskoki,
elementy kickboxingu
dziś przydają się,
nie tylko w ringu.
Miękkim ruchem bioder,
panom zmysły rozpalimy,
z krokiem merenge
nowy układ wymyślimy.
Więc zapraszam drogie panie,
na tłuszczyku dziś spalanie.
EK
To jest świetne, mega, pozdrawiam serdecznie;)
Witaj. świetna dynamika w wierszu i po przeczytaniu
nabrałam ochoty na paróweczkę. Moc serdeczności.
Swietnie to napisalas, bardzo na TAK.
Najlepsza dieta, to umiar w jedzeniu, duzo owocow i
bieganie, nie bedzie potrzebne odchudzanie.:)
Pozdrawiam Malgosiu.:)
Pozdrawiam serdecznioe
Bardzo fajnie napisałaś!
Ja się nigdy nie odchudzałam, mam chyba dobre geny. A
parówki lubię :)
Pozdrawiam Małgosiu :)
Świetna satyra, odchudzanie to niełatwa sprawa.
Pozdrawiam :)
Fatamorgana Jeżeli to Twoje zdjęcie to ładnie
wyglądasz Pozdrawiam +
Ja tam kocham piękne ciało ... krągłe ...
Witaj Małgosiu:)
I u mnie wciąż dieta zaczyna się od rana:)
Świetna satyra:)
Pozdrawiam serdecznie:)