Skąd przybywam
areira
Nie wiem skąd przybywam
a dokąd zmierzam
Nie znam mej przeszłości
ani przyszłości
Jestem jednym z wielu
ścigających nieuchwytne cienie
Jestem cieniem
cienie ścigającym
Istnienie światłości skryłem
w blasku spojrzenia szafiru
Istnienia promień pochłonął
czerni blask mgły
Zostałem zniewolony
własnymi pragnieniami
Nie uzyskam wybawienia
aż się wypełnią
spalając się w samotności
wejrzeniu
autor
cieńanioła
Dodano: 2011-04-14 08:19:54
Ten wiersz przeczytano 738 razy
Oddanych głosów: 1
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (1)
Ostatni wyraz najchętniej bym pominął. Reszta gra.