Skarb...
Przemierzając życia pokłady, znalazłem
Ciebię.
Byłaś jak ukryty głeboko skarb .
Teraz jak tego skarbu strzec Cię muszę, by
nikt mi Cię nie wykradł i byś czuła się
bezpiecznie.
Dlatego niczym skała bedę przy Tobie trwał,
moje słoneczko!
To dla tej która każdego dnia sprawia, że chce się żyć!
autor
dawid k
Dodano: 2006-11-04 02:37:18
Ten wiersz przeczytano 399 razy
Oddanych głosów: 5
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.