Skarbonki myśli...
Są takie prawdy, których nie wypowiem
(aby nie ranić) tak jak ty to czynisz
grosiki myśli do skarbonek chowam,
spadek po tobie i z twojej przyczyny.
Lepiej niech ciszą zaknebluje usta
Bóg na niebiosach, który nas wyznaczył
aby się spełnił (bo się spełnić musiał)
mit o nas dwojgu, tak a nie inaczej.
Zawsze cierpliwie, połykając z bólem
to, czym mnie karmisz, choć to miód z
piołunem
i coraz rzadsze, coraz krótsze chwile
gdy mnie nasycić twą dobrocią umiesz.
autor
sael
Dodano: 2007-12-16 13:54:09
Ten wiersz przeczytano 1811 razy
Oddanych głosów: 33
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (19)
Pięknie opisane-codzienne bycie z kimś -dwa
światy,kompromisy.Słowa ,które się nigdy nie wypowie
żeby nie ranić,no i miód z piołunem połykany...
smutny wiersz o gasnącym uczuciu i szlachetnym sercu
milczącym. skądś to wszystko znam, bardzo mi to
bliskie.
Tak, są takie prawdy, które przemilczeć lepiej i
często czas je czyni zbędnymi. Głęboko słowa wiersza
wnikają w naturę człowieka. Pozdrawiam
Ciekawa metafora...skarbonki myśli;) Tylko teraz chyba
powinno się starać,by nie nadeszła czarna godzina,żeby
trzeba było wyjąć to co się tam nazbierało...