Skarbów szukam
Wśród piasku i muszli stopy moje błądzą,
morze dotykiem chłodnym mnie woła.
Słońce znad tafli śle złote promienie,
i taka tam cisza jest dookoła.
W podmorskie głębiny się dziś wybieram,
poszukam skarbów w nich zatopionych.
Przemierzę zakamarki osiadłych wraków,
popatrzę w oczy Syren zdziwionych.
Nie straszny mi będzie już Jolly Roger,
co śpi snem wiecznym gdzieś na rafie.
A może wędrując wśród starych żaglowców,
na pełną złota wielką skrzynię trafię.
autor
Nalka31
Dodano: 2009-01-16 01:31:06
Ten wiersz przeczytano 931 razy
Oddanych głosów: 12
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (13)
...dużo skarbów i tak pięknych słów jak dziś życzę ( a
może w Lotto:)))
...powodzenia w szukaniu skarbów ...
Jeśli wiersz potraktować, w całości, jako metaforę,
wówczas kufer pełen złota nabiera innego znaczenia...
Ta wieloznaczność (czy świadoma?) czyni go, poza
walorami samego pióra, bardo interesującym. Z
uśmiechem...
100 000 mil podmorskiej żeglugi - a może płetwonurka
strój, jedno jest pewne wyprawa w podmorskie głębiny
niebezpieczna ale jakże ciekawa:)
No tak,takie skarby nęcą i kręcą - ładny i zachęcający
wiersz-pozdrawiam!
Odważna i ciekawa wyprawa w podmorskie głębiny :)...
ładny wiersz :)
Morskie tematy uwielbiam. Twój wiersz ładnie napisany
i w moim guście.
Bardzo ciekawy jest Twój wiersz... Życie też jest
takim poszukiwaniem...
Ładny nastrój, lubię szum fal, zapach morza
Opisy super ,wiersz również+Pozdrawiam
Bardzo ładne opisy....czuje jakbym miała się wybierać
na wyprawę razem z Tobą :-)
Lubie Twoj wiersz i lubie morskie glebiny. i lubie
takie opowiesci.
Trzeba tylko uwazac na Szarki, one lubia swieze
miesko:) Pozdrawiam.
wiersz podoba mi się lecz popracowałabym nad końcówką
jego:) Pozdrawiam +