Skarga!
Chciałem właśnie znów napisać
nieziemski erotyk,
gdzie się ciało z drugim ciałem
styka poprzez dotyk.
A niewinne ruchy bioder
tak razem współgrały,
jak po morzu w czasie sztormu
statki falowały.
Zaś dwa wzgórki u dziewczyny
co się będę chwalić,
wyglądały niczym Etna
zaczęły mnie palić!
Lecz niestety tutaj skończę
to opowiadanie,
bo od żony mówiąc szczerze
znów mi się dostanie.
Że mam tylko w swojej głowie
"robaczywe" myśli,
zatem może chociaż w nocy
mi się ona przyśni!
Komentarze (35)
masz to samo co ja Krzysztofie...och, gdyby nie te
żony!
Niezmiennie..,
:)
Pozdrawiam!
:-) :-) super:-)
Pozdrawiam
Potrafisz rozbawić.Pozdrawiam serdecznie:)
ha ha ha a to ci żona :)
Trzyma w ryzach i dobrze :)
Więc niech się przysni a póki co dzięki za roześmianie
Gratuluję szalonych i odlotowych pomysłów
Pozdrawiam z usmiechem
Niema to jak zdrowy uśmiech dla nas i dla Was
Pozdrawiam Serdecznie
To dopiero klawe życie,
gdy jest się na Etny szczycie!
.świetny ...dzięki za uśmiech - podziwiam Twoje
pomysły;-)
pozdrawiam
Jak zawsze na wesoło i za to Cię lubimy.
Kolorowych snów :o))
dziękuję serdecznie
za te komentarze
wszak wiecie,względami
tylko Hanię darze:)
Super, wesoły wiersz. Przyniósł
uśmiech. Pozdrawiam serdecznie
i dziękuję.
Fajny kolejny...
+ Pozdrawiam
świetny ( jak zwykle!)
I jak się tu nie uśmiechnąć? ;)