Skarga kota
Kiedy tu mieszkał jako sierota,
nie słychać było pretensji kota,
lecz gdy kupiłem mu towarzystwo,
chodzi jak struty - stare kocisko.
Wciąż pomrukuje lub głośno miauczy,
zdaje się mówić, że już wystarczy.
Lepiej mu było w swojej samotni,
niż tam gdzie piesek - złośliwy
psotnik.
Nie ma reguły w kocich zwyczajach,
kiedy, do kogo się przyzwyczaja.
Martwi mnie zatem, co będzie potem,
jak się ułoży życie psa z kotem?
autor
EpamidondasWyrywny
Dodano: 2010-06-28 00:01:32
Ten wiersz przeczytano 1233 razy
Oddanych głosów: 25
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (18)
ułoży się tak jak kot będzie chciał bo młodemu
wszystko jedno, ładny wiersz :)
Bardzo ładny wiersz :-) a jesli chodzi o problem...
miałam to samo, stary kot 14letni, mimo, że suczka go
uwielbiała, przeniósł się na plebanię :-)
odwiedzaliśmy go później rodzinnie i wszyscy byli
zadowoleni ;-)
Milutko,pogodnie zacząłeś. Pozdrawiam.