Skończony frajer
. . . . .wciąż dla P. . . . .
W życiu się wiele dzieje,
Są nawet różni przyjaciele.
Tym przyjacielem byłeś Ty.
Do dzisiaj nie wiem dlaczego.
Byłeś mi bardzo bliski,
Bardzo się lubiliśmy.
Tematów mieliśmy multum.
Śmiech między nami się staczał.
Wieczorami byliśmy razem.
Dużo nas łączyło.
Nawet wspomnienia i rany.
Pamiętam Twoje wszystkie słowa.
Pamiętam także i swoje.
W potrzebnych chwilach przeważnie Ciebie
nie było.
Lecz przychodziłeś, gdy Ty źle się
czułeś.
Pamiętam.
Ale to dla Ciebie nic nie znaczyło.
Pewnego dnia nas poniosło.
Zaczęliśmy się całować, tą nocą....
Tuliliśmy się do siebie.
Twój zapach śledził mnie....
Wiedziałam już dawno.
Że Ty to skończony frajer.
Lecz jeśli ktoś kocha kogoś.
Wstanie jest wybaczyć.
Tak było między nami.
Ty raniłeś mnie,
A Ty nic o tym nie wiedziałeś.
Tylko raniłeś dalej.
Dzisiaj już Ciebie nie ma.
Giną powoli wspomnienia.
Giną sny z Tobą związane.
Giną łzy przez Ciebie wylane.
Nie ma uczucia.
Nie ma Ciebie.
Ja próbuję zapomnieć ten ból.
Zapomnieć o Tobie.
Zapomnieć co było.
Zapomnę o wszystkim.
Powiadam Ci to.
Zawsze tego pragnąłeś.
Pamiętam to doskonale.
Ty to skończony frajer.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.