Skora
Gdy głos jak muzyka...
Skora
Mów ja słuchać będę
głos tak ciepło pieści
gdy snujesz gawędę
o ciekawej treści
Otulasz w dźwięku pieszczocie
Czar słowa unosi
w niezwykłą krainę
łza zachwytu zrosi
czas co już przeminął
Schowany we wspomnień grocie
Spoglądam na usta
i czuję pragnienie
to jakby rozpusta
zaczęła kuszenie
Krew już coraz szybciej krąży
Zarzucam apaszkę
na lampkę przy biurku
poprawiam poduszkę
ty jeszcze w mundurku
Wzrok w oczach głęboko drąży
Opowieść skończona
na szeptanie pora
teraz ust spragniona
do miłości skora
Komentarze (18)
Gorąco, subtelnie " teraz ust spragniona do miłości
skora" - pięknie, pozdrawiam serdecznie.
Po takim wierszu jak ktos nie jest skory... to chyba
chory!
(tak tylko dla zartu...)
Bardzo udany wiersz Lucjo. :)
Serdecznie pozdrawiam :)
Ciekawie i po kobiecemu.
:)
Ładnie i zmysłowo,
zaczyna się od szeptów, bo one ucho pieszczą, a
później następuje dalszy rozwój akcji...:)
Pozdrawiam serdecznie, z podobaniem dla wiersza:)
ślicznie i bardzo zmysłowo,
pozdrawiam serdecznie:)
Delikatnie, ciepło tak po kobieceniu:)
Pora do miłości skora.
Fajnie.
Świetny wiersz...:) pozdrawiam cieplutko :)
Ładnie i bardzo ciekawie. Miło pozdrawiam.
Z przyjemnością i zaciekawieniem czytałam. Miłego
wieczoru i spokojnej nocki:)
Z przyjemnością i zaciekawieniem czytałam. Miłego
wieczoru i spokojnej nocki:)
Z przyjemnością i zaciekawieniem czytałam. Miłego
wieczoru i spokojnej nocki:)
Z przyjemnością i zaciekawieniem czytałam. Miłego
wieczoru i spokojnej nocki:)
Łucjo ale świetnie się to czyta :)
Konstrukcja znakomita :)
Wersy 6-cio sylabowe i pomiędzy 8-mio sylabowe :)
Treść z zabarwieniem erotyku...
Fajnie to wyszło :)
Pozdrawiam serdecznie
szybko sie rozwija akcja...