Skrajności
Gdy patrzę na Mariolę,
to na to mi wygląda,
że najprawdopodobniej
całe życie przesprząta.
A Jadzia dla odmiany
swoje znowu przeczeka,
wypatrując tej manny,
co ponoć spada z nieba.
Jacek życie poświęci
na wieczne gromadzenie,
Jurek lekko przepędzi,
a Małgorzata przeje.
Wyciągnąć tu należy,
dla siebie taki wniosek:
że najnormalniej - przeżyć,
to wcale nie jest proste.
autor
krzemanka
Dodano: 2014-09-02 09:34:16
Ten wiersz przeczytano 1765 razy
Oddanych głosów: 37
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (56)
Najważniejsze, to nie przeginać... :))
Pozdrawiam, krzemanko.
wystarczy unikać wszelakiej ekstremy,
a życie swoje w spokoju błogim przeżyjemy!
głoszę ten truizm wszem wobec, rzecz oczywista
jako były czynny sportowiec i rewolucjonista..
Wciąż poprawiał życia czyjeś,
a nie wiedział sam, że żyje!
Pozdrawiam!
masz rację ...to nie takie proste ....
pozdrawiam ;-))
Ciekawa refleksja, kazdy inaczej je przezyje, ilu
ludzi, tyle sposobow. Teraz rozmyslam jak to u mnie
wyglada i jak powinno wygladac:-) ozdrawiam
racja Krzemanko to nie jest proste
pozdrawiam:)
P.S. A może raczej złość mnie bierze i szlag mnie
trafia?
Ale i tak pozdrawiam szczerze :)))
A ja przesiedzę przy komputerze...
Ech, szlag mnie już na siebie bierze.
Życiowa refleksja. Pozdrawiam :)
Oj, tak, nie jest to proste.Dobra refleksja.
Milego, krzemanko:)
Czytelna refleksja z pytaniem, które zostało po
przeczytaniu wiersza "Co to znaczy życie normalnie
przeżyć?"
Przy czytaniu na głos tak się jakoś skleja mi "przeje"
- "że je" chociaż nie są wcale tak blisko siebie.
Pozdrawiam
ojjj nie jest :) ile ludzi tyle różnych ścieżek :) i
to jest właśnie fascynujące... pozdrawiam :)