Skrawek Nieba
Dedykacja dla odwiedzających a w szczególności dla Mojego Kochanego Darka.
Spoglądam czasem w minione lata i łezka w
oku kręci się , bywałem nie raz na końcu
świata mam wspomnień moc na serca dnie .
Z wielkich podróży pięć kapeluszy na szafie
dawno pokrył kurz zostało kilka zdjęć do
życia wielka chęć
i bursztyn gdzieś za siedmiu mórz .
Teraz żyje w małym mieście tutaj odnalazłem
siebie
wreszcie , tu spełniam swe marzenia i już
tego nie chcę zmieniać bo znalazłem swoje
szczęście moje skołatane serce pokochało
znowu najgoręcej nic więcej mi nie trzeba
tutaj skrawek swego nieba mam .
Schowałem wszystkie moje walizki by nie
przeżywać więcej burz, mam tu swe życie mam
swoich bliskich
nie chcę wyjeżdżać nigdzie już po wielu
latach swojej tułaczki zaczynam zbierać
siły swe .
Los nie oszczędzał mnie i nie raz dał mi w
kość wielkiego świata mam już dość .
Komentarze (5)
Dzięki wielkie za nie miłe komentarze
Gdyż one idą z głupotą waszą w parze
pisanie przez tych wielkiej bzdury
co wiersz ich jest mądry mało który
Tu poprawiają jak nauczyciele
Ci najbardziej co nie wiedzą wiele
Ale swą modrość w rzucają ze złości
Ze nikt już dla nich nie ma litości
Bo każdy potrafi cos tam ocenić
I mógłby tutaj każdego wpienić
Ale tu miała być fajna zabawa ’
Wiec na co komu jakaś poprawa
Jest "wreście" powinno być "wreszcie". Koniecznie
zmień zapis wiersza.
myślę, ze to, co zwiera jest najważniejsze. reszta to
tylko detale :)
forma przeszkadza, inny zapis podniósł by
jakość tekstu, tak myslę. pozr.
kurz pisze sie przez r z, bo zakurzony a nie np
zakuszony...;)