SŁAWA
Za cenę sławy Ciebie oddałam tak łatwo
Leydy pragnęłam być.
Kłamałam po to, byś dał mi święty spokój,
Teraz idę sama przez życie
Nie ma już w nim Ciebie.
Odszedłeś,
Nie chciałeś mojej sławy,
Nie chciałeś kochać złudzeń
Teraz to rozumiem
Co mam zrobić byś wrócił?
Zgubiłam swoją rolę,
Na scenie zagrać siebie już nie potrafię
Leydy umarła na zawsze
Pozwól mi naprawić błąd,
A wtedy odnajdę na nowo,
Cel życia,
Sens bycia.
Nie chcesz już moich dłoni,
Moich spojrzeń już nie chcesz
Bo próżna ma sława,
Zgubiła Twoje słowa kiedy krzyczałeś
To boli,
Nie chciałam Cię słuchać,
A teraz Cię wołam z oddali
Ty nawet echem nie odpowiadasz,
Cisza
Milczenie
Próżne życzenie byś znowu był
Byś tylko był.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.