Ślepy woźnica
ślepy woźnica konie gna
bruk tłumi kołatanie serc
wtuleni w siebie aż do bólu
razi ich nawet światło świec
dotyk im służy za drogowskaz
zapach otula niczym pled
ślepy woźnica śpi na koźle
końskie kopyta tłumią szept
wyznania kruszą bramy raju
przysięgą, która brzmi po świt
na zawsze jego a on jej
woźnica śpi, nie słyszy nic
droga się wije po horyzont
czy biegnie dalej nie wie nikt
nie ważne jutro, ważne dziś
konie w galopie, woźnica śpi…
4 września 2008
Komentarze (2)
wiersz rytmiczny jak stukot końskich kopyt - a przy
tym jest jakby opisem widma zjawy, zjawiska
mistycznego - wiersz magiczny - bardzo ciekawy i
dobrze napisany.
świetny wiersz, dopracowany i nie ważne jutro tylko
dziś..