słit
Dla słodkich
wczoraj
przyjaciel
grawitacją
siłą
deszczem
troską na chandrę
pieszczotą
na zbyt żle
trywialne
białe kłamstwo
unosi ciepłe opary
leklerkowo- karmelowe
śmiejąc wbija nóż
w miękkie
tort dzieląc
wisienkę zjadła
śmierć
autor
*Matijas*
Dodano: 2014-10-06 23:08:52
Ten wiersz przeczytano 594 razy
Oddanych głosów: 8
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (8)
bardzo dziękuję za komentarze -wiecie przez całe życie
cukier był moim przyjacielem na dobre i złe
,diametralna zmiana po otrzymaniu wiadomości że mam
cukrzyce ,zmieniła moje nastawienie - dzisiaj to wróg
nr1 :(
Wisienkę zjadła śmierć?????
No to coś tu w poprzek.
Ale do świtu i słit ustąpi miejsca nowemu.
Ciekawa melancholia. Dobranoc
Bardzo ładnie. Milutko pozdrawiam.
Bardzo ciekawy,smutny i prawdziwy wiersz.Pozdrawiam:)
dobry,niebanalny i prawdziwy do bólu przekaz...
Pozdrawiam serdecznie:)
niebanalna metaforyka Pozdrawiam :)
Bardzo ciekawe metafory pozdrawiam