Słodkie leniuchowanie
Słońce się uśmiecha,
aromat kawy kusi.
Wstań szkoda dnia
- nic mnie nie zmusi.
Poleżę sobie dłużej,
przytulę do podusi.
W marzenia zanurzę,
wstawać nie muszę.
Pomarzę o górskiej łące
upoję zielonym gajem.
Szczęście złapię za ręce,
przystanę nad ruczajem.
Przejrzę się w wodzie,
piosenkę zaśpiewam,
pomarzyć nie zaszkodzi,
gdy tęsknota rozgrzewa.
Przed południem wstanę,
wrócę do codzienności,
zjem smaczne śniadanie
i dzień powitam z radością.
/EN/
Dziękuję za dobre rady - poprawiłam :)
Komentarze (18)
Witaj to jak hymn leniucha ale ciekawy,pozdrawiam
Zazdroszczę:)
Isaaaa - No! Dlaczego w każdej strofie inna rytmika?
Na rymowany - składa się więcej niż tylko rym w
ostatnich wyrazach wersu. Przecież można i warto
doprowadzić do zgodności z wymogami, albo zmienić
rodzaj proponuję. Pomyśl - zajrzę później.