Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Słońce

Mój świat się skończył.
Wczoraj. Trzydzieści minut do północy.
Dotknąłem Słońca, poczułem ciepło.
Ten żar zmienił się w moje piekło.

Chwila zapomnienia, ciemna przepaść.
Jeszcze nieświadomy, jaka ciemność na mnie czeka.
Powrót do rzeczywistości: koleżanki i koledzy.
Wszyscy patrzą, a Ty wbijasz mi nóż w plecy.

Widzieli jak całujesz, widzieli jak odchodzisz.
I co to w ogóle może ich obchodzić?
Następnego dnia mówisz że to wszystko to gra,
że zostawiasz mnie i że to tylko dla mojego dobra.

Czwartej zwrotki nie będzie, co może zaskoczyć
czytelnika, który teraz przejrzał na oczy.
Ta marna opowieść jeszcze nie ma końca.
Wskazówka na przyszłość: nie dotykać Słońca.

Nędzny strofy historii jeszcze istnieć będą.
Tylko błagam nie mów, żeś istotą przeklętą.
Nie mów mi też więcej że miłość nie istnieje.
Jest jak wiatr: uwierzysz w niego, kiedy zawieje.

Dodano: 2008-05-06 01:21:40
Ten wiersz przeczytano 570 razy
Oddanych głosów: 2
Rodzaj Rymowany Klimat Zimny Tematyka Miłość
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (1)

N!KA N!KA

Piękny wiersz choć smutny dość... hmm... podobny jak
moja rzeczywistość, tyle, że ja byłam tym słońcem.
Pozdrawiam i zapraszam czasem do siebie.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »