Słoneczko
Słoneczko
Ty moje
zaświeć na niebie
Bo jestem
w Ciebie
głębokiej potrzebie
Tęsknię i marzę
myślę
dzień noc
I nie pomaga mi
ciepły koc
By rozgrzać duszę
drżącą
co wieczór
Pogodzie
i wszystkim
zawsze na przekór
Ach z czego to się wzielo mój panie I czy to już na zawsze tak mi pozostanie??
autor
chica
Dodano: 2006-02-13 21:44:27
Ten wiersz przeczytano 562 razy
Oddanych głosów: 4
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.