Wspomnienia z przeszłości
Kocham Cię bezimiennie...
Kocham Cię bezimiennie
Tak zupełnie bez sensu
I bez trwałości
Może tydzień, dwa
Może nawet miesiąc
Kocham Cię
Bo Cię nie znam
Nie wiem jaki jesteś
Na co dzień
W rzeczywistości
Kocham mój wyidealizowany
Obraz Ciebie
Pewnie jak zwykle do chwili
Gdy poznam Cię
Naprawdę (więc oby to trwalo jak najdłużej)
Ale na razie
Nie znam Cię jeszcze dobrze
więc czuję, że
Kocham Cię
I nic na to nie poradzę
Potrzebuję tego
Jak powietrza
Tej nieznanej miłości
Do Ciebie
Ja po prostu
Kocham kochać
Wciąż na nowo
Pierwszą miłością
A Ty jesteś
Jednym z elementów
Tej mojej
Dziwnej (miłości?) Może tym głównym?...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.