Słowa drżą…wraz z ciepłem...
"...Jak dobrze, że jesteś gmatwasz me myśli acz… rozbudzasz zmysły onieśmieleniem… to pierwszy krok... do wtóru zachodu i wschodu chwil, gdy płoną… tą samą barwą."
Słowa drżą…wraz z ciepłem
znaczenia
Moja szarość na tle twojej tęczy...
tak pięknie pulsuje...
przenikają ją twoje barwy...
i zapach uśmiechu.
Nasycona miłością do ludzi,
radością istnienia,
pożądaniem zjednoczenia...
pulsuję tobą....
mój ...
nie mój (...)
kochany...
Uśmiecham się…
do Ciebie pełną duszą,
a ciało drży ...
w radości...
A ja…uśmiech …
odwzajemniam...
owinięta zapachem wrzosu
z ul. Wrzosowej…
i nie wiem jak wyrazić…
słowem co właśnie czuję...
Słowa drżą…
wraz z ciepłem znaczenia
Uciekaj albo zostań.... 06;09
Uciekaj albo zostań....
tam gdzie Ta Najważniejsza
Ta doznaniem cię oplecie....
a miliony cząstek ciebie
staną się częścią jej istnienia...
Wiesz, ja nigdy.... 06;11
Wiesz, ja nigdy....
nie czułam czegoś tak silnego...
co miłością nie jest.....
ale...
targa moją duszą z jej potęgą
do Ciebie.
I proszę…
zostań ze mną,
nawet jeśli w twoich ramionach
nauczę się latać...
w przestrzeni uczuć i piękna.
Bo jesteś we mnie... 06;14
Będziesz czuła moje myśli
będziesz czuła je
w chwilach szczęścia...a
ja też będę szczęśliwy
i w chwilach zwątpienia…a
ja będę uśmiechnięty,
bo twoją dusze będę
obejmował…
aby uśmiechała się razem ze mną
bo jesteś we mnie...
A co jeśli?...
Zniszczone w suszy obojętności,
zatopione w ulewie odtrącenia....
nie będę już więcej siać nadziei...
A co jeśli moje serce umrze
nieurodzajem... miłości ...
bez wody słów uwielbienia
i słońca dotyku czułości ...?
Minęło tyle dni...
a ona nie zmartwychwstała...
moja miłość do niego...
a przecież.....
była moim…
wszechświatem...
Wyjątkowością znaczone.
Zostawiłeś mnie mój
(nie mój) (…),
a ja naprawdę potrzebuję
tych ciepłych "liści"...
pójdę poszukać ich w innym lesie...
chociaż te w twoim gaju
mają najpiękniejsze barwy...
Taki piękny słoneczny dzień
jesieni…
a ja tak szybko
przyzwyczajam się...
do uczuć…
- więc może to właściwy moment...?
Sznureczek uczuć …
pragnień …
wejdź wyjmij!
jeśli skręcony tkwi w mym ciele
i rozrzuć kolory
ciepłem znaczone
aby tęsknota i zazdrość
spaliły się powietrzem
uchylając wrota wspomnień
rozkoszy …
zapachu… smaku …dotyku
miejsca czakra ziemi
wyjątkowością znaczone.
Nie trzeba słów..... Będę ...później... teraz uciekam w rzeczywistość ale jeśli chcesz?..... mogę usiąść obok Ciebie nawet, gdy jest ciemno....
Komentarze (5)
Ja znalazłam tu siebie ! Dawno nie czytałam Twoich
wierszy i już żałuję
Poprostu piękne!! szkoda że niewiele osób czyta te
dluższe wiersze..... każdy znajdzie tu odrobinę z
siebie:)
"Zbłąkany wiatr niczym zeszłej jesieni...tylko krople
łez na rękawie są świeże..." Izumi Shikibu
......Dziękuję mój(nie mój) wielki mały MAGU MAGi : )
...i gmatwam Twe myśli...onieśmieleniem...
wtórem barw...zapatrzeniem......
patrz w słońce.....nabiorą znaczenia słowa.....w
cieniu tamtego dnia już mnie nie ma.........uśmiecham
się światłem....odwzajemniasz odbiciem...bo pieśnią
jestem którą śni poeta .....w ocieniach natchnienia
ile tu pasji....w tak spokojnie wywazonych słowach
,czułości i namiętności...jak lekka mgiełka...