słowa moje kierowane do ciebie ...
dzień w dzień i każdej nocy
śnię w śnie, zamykam oczy
czas w nas odmienia wiele
sen w śnie zmienia też cele
za oknem świt, codzienność budzi się
znów w swoje ręce biorę ręce twe
i patrzę na twą twarz, a ona jakaś inna
chociaż ta sama – lecz jakby
niewinna
i oczy twe nie śmieją się
i usta twe nie błyszczą się
a po policzkach spływa łza
znowu serce twoje łka
gdybym mógł coś zmienić dziś
by znów uśmiech zabłysł - by
każda chwila, każdy dzień
dla ciebie radosny stawał się
lecz nic nie mogę prócz mowy mej
ja ofiaruję tobie swój dzień
swą łzę, swój żal, sen
chwilę, wieczność, cień
być może to właśnie ta chwila
być może to uśmiech jest ten
być może ty zrozumiesz więcej
być może to jest twój dzień
gdzieś za oknami ranek już jest
dzień znów się budzi, odchodzi cień
być może ty także odejdziesz gdzieś
a może zostaniesz ... kto wie, kto wie
...
a może odnajdziesz dzisiaj snów sens
może zrozumiesz dzisiaj twój dzień
może być może odnajdziesz swój cel
a może znajdziesz ? kto wie, kto wie ...
być może płakać dzisiaj będziesz
być może śmiać się, a może smucić
być może radość w sercu zagości
a może miłość znowu powróci ?
czas który płynie nie pyta o drogę
nie pyta ciebie o myśli, pragnienia
on wie najlepiej, on wie najwięcej
on płynie w otchłań zapomnienia
być może to właśnie ta chwila
być może to miłość ta jest
być może ty zrozumiesz więcej
być może to tylko twój sen
Wróciłem na portal.....a tu widzę zmiany :-) no..no...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.