Slowa nie w pore
Pelna mam glowe slow,
co przyszly nie w pore,
a kiedy mowic mialam
milczalam z oslim uporem.
Ogrom malenkich gestow,
zalewa mnie falami,
teraz kiedy stracilam,
co bylo miedzy nami.
I tylko Ciebie niedosyt
i twojej obecnosci
i Twoich cieplych spojrzen
i tej dziecinnej radosci.
Komentarze (9)
zgadzam sie z Justyn55 , tez czuje Twoje
niewypowiedziane słowa...
Ładny:))
ciepły wiersz :)
Gdy czytam Twój wiersz to ja dodatkowych znaków nie
potrzebuję...bo moje serce treść tego serca bez słów
czuje...wiersz w ciekawym stylu napisany,pozdrawiam.
Smutno, ale jednak z nadzieją, że te potrzebne słowa
mogą być jeszcze wypowiedziane... Pozdrawiam ciepło :)
Jesteś rozgrzeszona w takim razie z polskich znaków.
Ja wybaczam Tobie.
Wybaczcie brak polskich znakow, jednak nie mieszkam w
kraju i nie zawsze znalezienie ich jest proste :)
Czasem trzeba w porę wypowiedzieć ten ogrom słów.
Gdzie podziały się polskie znaki, które jednak są
potrzebne?