słowa nieważne
nie brakuje mi niczego
prócz odrobiny braku
wypełniona sycącą pustką
i płaską głebią
liczę swoje odbicia
w wystawowych szybach
tysiące klonów
w zbyt głośnym zaciszu pokoju
i w gwarnym milczeniu ulic
szukam znalezionego
ścigam już dognane
obracam na języku
smak nieważnych słów
wykluczających sie wzajemnie
autor
puella_aeterna
Dodano: 2008-05-15 00:23:57
Ten wiersz przeczytano 447 razy
Oddanych głosów: 2
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.