Słowa i słówka
Chciałabym dostać pióro,
ze złotą cud stalówką,
by nim napisać dzisiaj,
niejedno ciepłe słówko.
Skoro jednak go nie mam,
potrwa trochę nim kupię,
piszę co sobie myślę,
i może wydać się głupie.
Mylisz się i to bardzo,
nie jestem nic zazdrosna,
to tylko myśli takie,
podsyła sercu wiosna.
Wszyscy są niecierpliwi,
zmęczeni,zimą chyba,
szukają ciepłych słówek,
mówisz , zwykle tak bywa.
Poczekam, aż do lata,
gdy będzie już pogoda,
teraz posieję maku,
wyrośnie cisza... szkoda.
Bo słowa zbyt zuchwałe,
co drzemią sobie w kątach,
bywają tak uparte,
nie dają się posprzątać.
Są takie nastroszone,
nawet z obłędem w oczach,
doprawdy denerwują,
nie dają nic odpocząć.
Komentarze (17)
Piękny wiersz. Najbardziej spodobały mi się dwa wersy
:"teraz posieję maku,
wyrośnie cisza... szkoda."
Moim zdaniem piszesz brylantową stalówką, a słowa w
twoich rękach tańczą.
Halino....twoje wiersze to poezja,...nie słodze to
prawda...wiec siadam i czytam ponownie..pozdrawiam...
Myślę, że zasługujesz na złote pióro prawie. Ale, że
sam go nie mam, więc prześlę pióro pawie.
Nie potrzebne Ci pióro ze złotą stalówką bo myśli swe
wyrażasz pięknie tu i teraz i zawsze - znam bowiem
Twoje wiersze.
Ten równie piękny, lekki, płynny - w Twoim stulu.
Wielkie brawa.
niektóre słowa natrętne, nie dają się odgonić... i
dni, w których nieproszone goszczą... a sen
dobrotliwy, choćby na chwilę... dobry wiersz...
pozdrawiam
Wiersz ładnie zrymowany i utrzymuje rytm, gratuluję.
Masz pióro ze złotą stalówką i z brylantową końcówką.
Pozdrawiam.
Ja Twą wesołość łapię,
podziwiam takie kształty,
które podsuną myślom
figlarne nawet żarty.
I serce wiosennieje,
podrywa się do lotu,
smak dnia uchwyci teraz
spodziewaj się furkotu…
bo będzie sobie teraz
bujała pod obłokiem
mając słonce nad sobą
i żarty tuż pod bokiem…..
nie musi być złota by pisać ciepłe
słowa..:)+pozdrawiam
Bardzo ładnie o naszym pisaniu, ale złota stalówka?
nierealne,bo w jaki sposób można zdobyc srednią chyba
90 punktów przy ilości wierszy???muszę sprawdzic ilu
bo nie pamiętam, ale chyba tylko
nielegalnie.Pozdrawiam
widzę, że jesteś smutna, bardzo dobrze piszesz, ładny
wiersz :)
Bywają nastroszone, i co mam z nimi począć, doprawdy
denerwują, nie dają nic odpocząć. Tak już jest ze
słowami - ostra broń która rani, lubo niejdeną
dziewkę, słowami się omami.
odpocząć od zuchwałych słów? Och, nie! wtedy jest
ciekawiej. pozdrawiam.
wykorzystaj ich obłęd, pisz nim, dobrze, że są
nastroszone, takie emocjonalne, denerwujące...-to
znaczy, że masz o czym pisać