Słowiku, słowiku
Tylko miłość może być tak piękna jak śpiew słowika...
Romantyczny słowiku,
wpadłam w zachwyt dzisiaj,
gdy w lesie nad jeziorem.
wiatr rozpostarł ciszę.
Koncert treli, tirlania
boskie, czułe kląskanie,
w dzikiej róży śpiewałeś
w samiczce zakochany.
Szaropióry śpiewaku,
przez Boga darowany,
do łez wzruszasz, popatrz
rosa w płatkach różanych.
Nad werandą w zieleni
nakarm pieśnią ptaszyno,
dusza w pięknie utonie
nim czar głosu minie.
Komentarze (7)
Słowikowi dano trel... taki jeden śpiewał też u
Boccaccia w "Dekameronie" tak jakoś chyba... ;)
Żeby tak śpiewać trzeba umieć po słowiczemu kochać
panią słowikiwą. :)
"nakarm pieśnią" ...tam dobre serca mają, gdzie śpiewu
też słuchają...
ciepło z nostalgia...czarujesz...pozdrawiam...
trudno jest napisać o tej ptaszynie opiewanej przez
poetów coś ciekawego... Tobie się udało :-)
dusza w pięknie utonie...
Cudowne :))))
.
piękny jest śpiew słowika, pozdrawiam