słuchając bicia dzwonów
To moje splątane myśli, gdy słyszę, jak bije dzwon. Są banalne, a jednak chciałam się nimi podzielić...
chciałabym wierzyć z pewnością maniaka
że On jest, był i będzie
chciałabym
ale wiara nie jest kwestią wyboru
albo się wierzy albo nie
a ja wygodnie stoję na rozdrożu
agnostyczka
która nie wyklucza tego, że Bóg jest
ani tego, że Boga nie ma
żyło przed nami tak wielu ludzi
a żaden z nich nie wiedział:
czy wymyślono Peruna
lub Jezusa z Nazaretu
by zapewnić sobie spokojną egzystencję
pomimo klęsk i potworności tego świata
za cenę bezpieczeństwa w przyszłym
za pewność, że to co "tu" złe
"tam" zamieni się w dobro
czy "tu" istnieje tylko niepewność
i rządzą skrajności
dobro i zło
biel i czerń
moralność i wadliwe geny socjopaty
narodziny i śmierć
miłość i nienawiść
rozkosz i ból
a wszystko to tak do siebie podobne jak
dwa atomy wodoru?
przecież nikt nie wie tak do końca
czy wiara wynika z czynności neuronów w
mózgu
czy z lęku
że jeśli nie ma życia po śmierci
i nie ma świętego starca z brodą
ani różowego jednorożca
- to wszystko jest bez sensu
i tylko atomy krążą we wszechświecie
a my nadajemy znaczenie tej iskrze
życia
którą posiadają rośliny
a nawet bakterie
i meduzy dzielące się przez podział?
one mogłyby żyć wiecznie
przecież mają identyczne geny
i co z tego
że nawet muchy mają osobowość
i co z tego, że istnieje dekalog
i każda religia ma swoje anioły
gdy człowiek marnością nad marnościami
a jednak wszystko, co znamy - zginie
w jednym kosmicznym wybuchu
nauka wyklucza istnienie Boga -
więc może człowiek go sobie wymyślił
z potrzeby serca
i On jest
choćby tylko myślą?
i choć nazywamy go różnymi imionami
Stwórcą i Opatrznością
Naturą i Słońcem
człowiekiem lub kamiennym posągiem
czy wszechświatem przeczuwanym przez
Einsteina
z ciemną materią
ciemną energią z masą egzotyczną
(a niechby i były tunele
czasoprzestrzenne
czy wszechświaty równoległe
jak piasek w klepsydrze
przesypujące się to w jedną, to w drugą
stronę -
bo nawet próżnia nie jest pusta)
to wszystko jest bytem
bytem nigdy nie skończonym
i wszystko jest jednością
a Bóg jest wszystkim
Komentarze (31)
Wiara swoje, nauka swoje.
Temat "morze"
Ciekawy tekst, skłania do zadumy
i refleksji. Pozdrawiam serdecznie