Słuszność starań.
Jak długo jeszcze, będą trwać zmiany,
bo jestem lekko już podłamany,
ciągłym dawaniem obietnic takich,
które do celów służą nijakich.
Moi rodzice tez w coś wierzyli,
a ich naiwność tak nakarmili,
że dzisiaj moim czyni staranie,
aby odpowiedź dać na pytanie,
jak moje dzieci zadają szczerze,
czy dalej w słuszność mych działań
wierzę.
Cóż mam powiedzieć tak zapytany,
wszak jestem lekko już podłamany.
I też obietnic nie daję takich,
co to do celów służą nijakich.
Ja też coś robię, bom zawsze skory,
na rzeczywiste zmieniać pozory.
By nie polegać na czczym gadaniu,
ale zapewnić trwałość staraniu,
które zaistnieć potrafi szczerze,
…tak w słuszność działań moich ja
wierzę.
Komentarze (5)
napisane idealnie...wierzymy w słuszność swych starań
choć niekiedy nie jesteśmy pewni czy są słuszne..
Najwyższy czas by ważyć swe słowa, jeśli obietnic
nie można dochować... lepiej prawdę wyznać...
nic nad to... potem niepotrzebne rozczarowania i
żal... Wiersz życiowy..
Każdy z nas składa obietnice - dzieciom, znajomym,
samym sobie. Grunt aby były one na miare naszych sił a
wtedy...wtedy może damy rade sie nie załamać kiedy
jakiejś jednej z wielu nie uda sie spełnić.
Każdy obiecuje, każdy ma rację tylko gadanie coś takie
czcze i to po czasie objawia się.Można się podłamać i
wcale nie lekko.Za to Twój wiersz mówi prawdę,jest
napisany pięknie lekkim piórem.oddaje swój głosik.
..Jak długo jeszcze będą trwać zmiany bo jestem lekko
juz podłamany - dobrze napisane, ja też jestem
podłamana tymi obietnicami chyba jak każdy. Lekko,
rytmicznie a do tego prawdziwie. Pięknie napisany
wiersz i tyle.
Plus.