Smak pomarańczy
Bechemootku - dla Ciebie
Jeśli przyjdziesz do mnie miły - noc
wystarczy,
łez nie będzie, bo je dawno wypłakałam,
zamiast kwiatów przynieś kilka pomarańczy,
żeby w smaku rozpoznały się znów ciała.
Dzikie zmysły pocałunkiem rozbudzone,
by nie pękły opleć mocno ramionami,
niemy świadek - zachód słońca -niech
utonie
wśród kielichów niedopitych dwóch
Campari*.
Gdy ukochasz odejdź szeptem świtu zorzy,
by tęsknota utulona w kłębek spała,
wredną pamięć do kominka zechciej włożyć
niech z nią spłonie dziwny sen. A może
jawa?
*Campari -likier włoski, w połączeniu ze sokiem pomarańczowym tworzą kompozycję zachodzącego/ wschodzącego/ słońca.
Komentarze (21)
pomarańczą zapachniało i Campari, wiersz seksowny,
smakowity, wyśmienity.
Wiersz ładnie zrymowany i dyskretnie
poprowadzony,gratuluję.
Nad wierszem unosi się zapach pomarańczy, napisany
jest bardzo lirycznie i wiele w nim namiętności!
Bardzo ładny, romantyczny wiersz. Pozdrawiam
Wiersz jest bardzo piękną i miłą dedykacją... Widać,
że serce pisało...
Romantycznie,zmysłowo i można się upić słodkością.