Smak szczęścia i wena
"Smak szczęścia i wena".
03.10.2019r. czwartek 18:32:00
Smak szczęścia i wena,
A ja zabiorę ze sobą
To, co ulotne między nami.
Jestem poetą na wydaniu,
Drzewa już sadziłem,
Dom chciałbym postawić,
A przede wszystkim mieć dzieci.
Chwila milczenia
Zarówno dniem,
Jak i nocą.
Gdy przyjdzie poranna refleksja
To wówczas pojawi się też wehikuł czasu,
A ja jestem, wiecie o tym.
Spójrzcie na datę, godzinę na początku.
O 5:00 jechałem w interesach,
Teraz skoczyłem pracę non stop,
Ręka potwornie boli, bo nadwyrężyłem
Kontuzjowany mięsień prawego kciuka
Niosąc ciężkie torby.
Teraz zapisałem ten wiersz,
Bo chcę poczuć smak szczęścia i weny,
Ale w życiu, zwłaszcza zawodowym
Się komplikuje
I teraz nie wiem co począć dalej.
Najchętniej zaszyłbym się w jakieś
głuszy.
Do was zajrzę, a może jak to czytasz
Już zajrzałem,
Bo wy to dla mnie
Zarówno smak szczęścia jak i wena.
Miło, że jesteście, zapraszam ponownie :)
Komentarze (8)
Jeszcze przyjdzie taki dzień, kiedy szczęście zapuka i
do Ciebie Łukaszu.
Pozdrawiam
Ty to masz szczęście do szczęścia ...
Praca wzbogaca, a dzieci płaczą,
jeszcze Ci szczęście pokażą.
Pozdrawiam Łukaszu, chciałoby się Tobie przychylić
nieba, ale jak to zrobić?
Wena i praca niezbędne ale najważniejsze dostrzegać
walory życia, ze warto mieć czas i dla siebie...
Pozdrawiam z miłym uśmiechem...
Wena oraz praca człowieka wzbogaca,
wobec życia zawsze nas ucząc pokory,
gdyż nadużywanie często nam je skraca,
gdy pojawiają się w mózgu dziwne stwory.
Fajny wiersz. Pozdrawiam życząc miłego dnia :)
Ps. W piątej zwrotce "skoczyłem",
brakuje "n",
chyba winno być "skończyłem"...
Nieustającej weny. Zarówno przy pisaniu wierszy, jak i
przy uwodzeniu...
Obyś peelu zdążył znaleźć kandydatkę do dzieci, bo
praca to nie cel życia mz :)
Amorku , niech wena Cię nie opuszcza i dobry humor a
reszta ....jakoś to będzie :) Zachowaj wszystkie
ulotne i szczęśliwe chwile, nie przestawaj marzyć
i...uszy do góry !
Pozdrawiam Cię serdecznie :)