Smak wolności
Znowu weekend i nic już nie musisz.
Kawa dzisiaj smakuje inaczej.
Usta łakną cudownej pokusy.
Delektujesz się wolno. Nie ważne,
co za oknem. Masz dystans – ogólnie.
To są chwile wyłącznie dla ciebie.
Może drzemkę na deser dziś utniesz,
albo wypad za miasto. Przy śpiewie,
dźwięku gitar i śmiechu znajomych,
szybko minie zmęczenie tygodnia.
Wolność pachnie ogniskiem, pieczonym.
Trzeba umieć wolności się oddać.
Komentarze (27)
Bardzo ładnie o wolności,takiej prywatnej.Pozdrawiam:)
wolność ma smak radości doskonale o tym napisała
wena48 - dobry przykład - czy wolność w naszym życiu
gonitwie istnieje - pozdrawiam
Na emeryturze poczułam smak wolności :):):)
Przyjemnie kiedy weekend znowu jest a człowiek nic nie
musi :)
najpierw dwa razy wiersz a teraz dwa razy komentarz -
komputer mi szwankuje czy gdzieś dalej jest coś nie
tak - ktoś wie ?
o o o własnie takiej wolności zaznałam -ładnie
-cieplutko pozdrawiam:)
o o o własnie takiej wolności zaznałam -ładnie
-cieplutko pozdrawiam:)
Piękny smak wolności. Pozdrawiam bardzo serdecznie
Magdo
Oj jak pięknie tylko szkoda że już kończy się weekend
ale zabiorę sobie Twój wiersz w pamięci będzie mi
raźniej wrócić do pracy :)
Serdecznie pozdrawiam :)
to jest to co lubię...
pozdrawiam pięknie:)))
Różne są JEJ smaki. Twoja pięknie pachnie i smakuje
wyśmienicie..
-pozdrawiam.
Dobry jak zwykle wiersz,no i słuszne przesłanie warto
się takiej wolności oddać i ładować akumulatory:)
Pozdrawiam serdecznie.
Miłego wieczoru i nadchodzącego tygodnia życzę:)
Jeszcze trzeba tylko miec wolne te weekendy. A nie
wszyscy je maja :)
Ladny wiersz, Madziu :)
Świetny rytm, klimat. Czuje się weekend.
Buziaki, Magduś:).
Z pozoru sprawa jest oczywista,
lecz trzeba umieć z wolności korzystać!
Pozdrawiam!