SMAK ZAPACHU I BARWY
W półmroku cienie drżą
szarość malinowy ma smak
zakwita w zwojach czasu
magiczny orchidei kwiat
dotyk niedostrzegalny
przesuwa się wzdłuż
nożyce nóg otwarte proszą
na spotkanie dusz
błysk iskry w granacie oczu
a smak patrzy.
na szczyty rytmiczne piersi
czujesz błogość
o zapachu mleka
jest teraz mokro bardzo
bo słowik głośno śpiewa
teraz
uderzenie błyskawicy
uścisk całością
i zabrakło tchu...
adrenalina i rozkosz
wniknąć głębiej
ponad.. klęknę
po Twoją twarz
pocałunki słodkie
aromatem spadających
płatków róż
suchość w gardle
omdlewa w błogostanie
pragnienie wejścia
pod skóry przestrzeń
wniknęła śnieżynka
dreszcz!
topnieje w parę
rozpływa w powietrze
pomieszanie potu
piżma i morza
uścisk przyleganie
aż do bólu
zatrzymaj mnie w sobie
bo zagląda światło duszy
i ozon burzy krwi
drzwi uchylonych
w błękicie
to tajemnica
lęk i pragnienie
jest spełnieniem
zielona nadzieja
iskrzy wirowaniem zapachu
fiołków kosmosu
trwa...
UŁ
Łódź,12.01.2006r. ula2ula
Komentarze (26)
pieknie piszesz o miłości jeszcze piekniej o swym
pożadaniu drugiej osoby
Delikatne, piękne i nadzwyczaj zmysłowe spełnienie
intymnych marzeń :) Śliczny wiersz :)
Cieplutki wierszyk,napewno wielu z czytających coś
znajdzie w nim dla siebie .pozdrawiam:-)
Bardzo dziękuje za głosik....mam to życie tak spaprane
że albo kocham albo nienawidze.... może sama nie
wiem czego chce
"zatrzymaj mnie w sobie
bo zagląda światło duszy
i ozon burzy krwi"....te słowa zabrzmiały w mojej
duszy jak melodia...
Zapach fiołków niech trwa...
I chwile spełnienia nie opuszczają...
Ponad wszystko uśmiechnięta twarz...
I ręce, co na szyi pozostaną
Bardzo pięknie dobrane słowa jestem pod
wrażeniem,cieplutko dzis u ciebie:)
Dobry wiersz, chociaż momentami cudowna subtelność
opisów znika, ustępując miejsca czemuś na kształt
niecierpliwości. Ale ogółem - oceniam go pozytywnie.
..w ciekawy stylu opisałaś miłość i pożądanie...
Bardzo, bardzo, bardzo... mocny ten Twój erotyk pomimo
swej lekkości... Wnikasz pod skórę słowami tak...
Chociaz raz. wlasnie tak.