smakołyki
Nie przepadam za pączkami,
co na to poradzę,
jeśli już to wolę ptysie,
w bielutkiej pomadzie.
Albo smaczne zjem kremówki,
z waniliowym środkiem,
albo ciebie schrupię dzisiaj,
boś mi zimorodkiem.
W zimie trzeba ociupinkę
ciepła i bliskości,
no, bo powiedz mi kochany,
kto rozgrzeje kości?
Kto odsunie na bezpieczną
odległość kłopoty,
i kto powie: cisza! spokój!
zmartwienia na potem.
Każdy dzień jest na to dobry,
może być i czwartek,
byle tylko radość była,
miłość wzięła wartę.
Komentarze (18)
Po raz pierwszy komentuję, ale...słodko się tu czuję.
Szkoda,że czwartek już minął. To pyszności są,
dziewczyno... Serdecznie pozdrawiam.
wierszyk słodziutki, udany, a pączusia warto
czasami...
w tłusty czwartek pączki się jada nie dla żartów
ale ja bardzo lubię łakocie a szczególnie w tłusty
Czartek paczki... i do tego jeszcze
faworki...mniam..mniam.....i zakończenie w twoim
wierszu...jest mottem....bo nie słodkości są
najważniejsze.....pozdrawiam...
Mam zasadę twardą i nieodwołalną, że uznaję słodycz
tylko naturalną.
Jestem pod wrażeniem:)W końcu ktoś o pączkach i
czwartku inaczej.
bardzo ładnie wplatasz w wiersz przemyślenia ,a póki
co trochę słodyczy nie zawadzi:)
Przyłączam się do komentarza julka56.
Jesteś niesamowita w tym leciutkim pisaniu wierszy, ja
już nie mam na to słów. Aż się chce czytać, prosto,
madrze i ciekawie.
Z przjemnością przeczytałem ten wiersz.
A konsumować będę pączki.
Pozdrawiam wieczornie.
a póki co to musisz pączkiem się zadowolić i nie
odmawiać w takim dniu, pozostałe smakołyki pójdą też
na pniu, tak jak ten wiersz.
http://paczekdlaciebie.pl/6764
Bardzo poprawia humor i dobre samopoczucie.
po przeczytaniu ma się na to wszystko ochotę. fajny
wiersz Ci wyszedł. pozdrawiam.
Zamienię pączki na ciepło i bliskość. Pozdrawiam
Zaczytałem się tak..że pączek z ust wypadł :)).. M.