SMAKOWITA BRUKSELKA
Nieważnym jest na jakiej liście
istotne tylko pierwsze miejsce
o nie zabiega o nie pyta
bo chce się dostać do koryta.
Do partii każdej może przystać
warunek aby chciała wysłać
każdy mu program odpowiada
co zechcą będzie ludziom gadał.
Wyborcy są jak plastelina
obiecankami ich nagina
potem się wypnie gdy zostanie
w Brukseli eurodeputowanym.
autor
zdzisław
Dodano: 2014-05-09 10:30:00
Ten wiersz przeczytano 1528 razy
Oddanych głosów: 13
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (14)
Słuszne wątpliwości.
Czy kandydat rzeczywiście chce działać na rzecz
Polski, czy trzepać kasę, o tam jest nieporównywalnie
większa.
Pozdrawiam:)
Masz całkowitą rację, Zdzisławie.
Świetna ironia Lubię takie tematy /i piszę/.
Zapraszam.
Kapucha, sałata... zwał jak chciał byle miał:)
...dobre :)
Celna ironia.
Pozdrawiam.
nie lubię brukselki
może przez partie
bo aż 5ęć smaków ma
a każdy swój ma
ja nie partyjna
choć w krawacie
co miesiąc chodzę
chcesz to zaraz
czerwony barszczyk
ugotuję
na warzywach
nie pędzonych
choć Margarrita
dużą pizzę ma
to Hawwaj sam klei się
Calzome uśmiecha
Prościutto
każdy wie
jak Bruksela wyrosław:):)
Trudno nie odmówić słuszności
refleksji zawartej w wierszu...
Pozdrawiam serdecznie i jak zwykle "Uśmiech" zostawiam
:)
Fajne, pozdrawiam:-)
Z drugiej strony ,to jak od lat takie samolubne (no!
może to tego jeszce rodzina i znajomi co rękę ręka
myja) sie zapiekło ,to czego się spodziewać ...mi jest
przykro że ludzie dalej komuną przesiaknieć,a to
minęło ,demokracja to ..to Oni dla nas nie my dla
nich.Dzień dobryt Zdziszku:)
Niestety, na to wychodzi że o kapuchę im chodzi.
Miłego dnia.
dobry pomysł z tą reprymendą brukselkową
pozdrawiam:)
Może wyjść bokiem... Pozdrawiam
Coś zgrzyta ta reprymenda, ale pomysł dobry.
dobra gorzka ironia, od tytułu; pozdrawiam:)