Smakujesz mi
Złodzieje mnie nie przerażają
Jeśli wyglądają tak jak ty
Masakra spowita w ciemność
A w środku dwa płomyki
- Lubię twoje przeszywające oczy
Cynizm mnie nie odstręcza
A wręcz pociąga, choć to taka przykra
cecha
Magnum i tytanium
Czarne ostrze ironii tak słodko kłuje
- Jeszcze mnie nie znasz
Postanowiłam, że cię spotkam ponownie
I dam się przestrzelić
A żebyś nie musiał grać twardziela
Ja zagram szklaną górę
- Bo to tak do nas pasuje.
Czarne łabędzie chwytają się za ręce
I razem skaczą w ogień
Już mają popalone pióra
Chcesz mnie zdobyć, to rusz tyłek
Skacze mi ciśnienie, gdy się zbliżasz.
Komentarze (3)
bardzo ciekawy wiersz :)
Dobry wiersz- "smakuje mi", pozdrawiam
Widać, że wiesz czego chcesz. Powodzenia.