Smart-ph(i)-ona ZAZDROŚĆ

Czyli w zasadzie ogarnęłam Twój wiersz.
Cieszę się:)

Dziękuję i Zapraszam:) Umykam do obowiązków i jeszcze
raz Przepraszam za rzadziutki i skromny udział.
Zapraszam piszcie i czytajcie bym mógł się jeszcze
wiele nauczyć i przeżyć z Wami. :)

Witam. :) poza interpretacją Ciszy...wynależliśmy
wiele przyrządów które mają wpływ na ,,Nasze
Człowieczeństwo" smartphon-telefon, smart-auto itd. W
przenośni zazdrość tel oto że możemy porozumieć się
bez jego udziału, więc na koniec zadzwonił i zepsuł :(
. I rozbrzmiał, z przekorą, martwo w harmonię. I
wszystko to o czym pisze Cisza... A nawet jeszcze
Tysiące :)

Zagadkowy tekst. Miłego wieczoru.

Kartkówka z j. polskiego.
"Co autor miał na myśli w w/w wierszu".
Uzasadnij swój pogląd.
Pozdrowionka jak koronka frywolitowa.

Ciekawie, czasami tak bardzo trudno porozumieć się,
pozdrawiam:)

a i jeszcze... przepraszam, ze tak na
raty, ale... nooo, tak dzis na raty:)

Tan smartfon, to współczesne urządzenie do komunikacji
- tak samo powierzchowne zaczynają byc kontakty miedzy
dwojgiem ludzi, pozbawione głębi. Płaski ekran, płytki
kontakt.

Być może z interpretacją poszłam zbyt daleko, ale nic
nie szkodzi.
Lubię rozbierać wiersze na czynniki pierwsze:)

Podoba się:)

Podoba mi się. Za cii_szą, co do tytułu.

aaa i jeszcze teraz widze to -phi-
odbieram tak, ze On się martwi, jest zazdrosny, bo
może dla niej to coś nieistotnego było, żart,
gdy dla Niego bardzo ważne.

Tytuł jest bombowy!

Rozmowa, szczerość i zaufanie jest podstawą udanego
związku. Resztę powiedziała Halinka:-)

Czytam... dla peela ważna wierność. Cecha, która nie
zawsze w dzisiejszych czasach jest popularna.
Może źle odbieram, ale czasami ludzie nadużywają słowa
"kocham", mowią je bez zastanowienia, a dla kogos może
to znaczyć wiecej, niż dla osoby, która bezmyślnie je
wypowie.
Mam taki pogląd na temat "kocham".
Niewielu ludzi to ode mnie usłyszało.
Wracając do wiersza... tak się czasem dzieje, ze dwoje
zziębnietych ludzi odnajduje się, nie wiadomo jak i
dlaczego i to wzajemne ciepło odczuwają i odbierają.
Podoba mi się bardzo to:

I dwojgu z krtani zadrżały ręce
I nic powiedzieć było więcej
Tak blisko miała Ona. I On do Niej

Ale podajesz klimat ironiczny, więc nie wiem, może cos
jeszcze nie tak odebrałam. Może chodzi też o to, że
czasem oczekiwania jednej strony są inne niż tej
drugiej. A czasem po prostu wszystko się bierze z
niedomówień, bo ludzie boją się przed sobą otworzyć i
szczerze porozmawiać, później te wszystkie zazdrości,
itd. Trzeba z sobą rozmawiać.

z powodu choroby nie wszystko kojarzę:( i może nie to
chciałeś przekazać w wierszu, ale trudno

najwyżej wyjaśnisz, albo i nie...


miłego popołudnia:)