Smerfastycznie
W kraju co zowie się - Smerfolandia
nad wszystkim pieczę sprawuje Papa,
który potrafi władzę zagarniać,
bowiem potężna jest jego łapa.
Ważniak tam pełni urząd premiera,
odkąd w odstawkę poszła Smerfetka.
Laluś ustawy wszystkie popiera,
a Lizus w garści ma ważne media.
Zgrywus chwilowo nie straszy bombą,
odkąd w komisji się nie powiodło.
Drwal także musiał stołek opuścić,
bowiem przesadził z wycinką puszczy.
Marzyciel kiedyś tak się rozmarzył,
że wylądował w San Escobarze.
W obsadzie zmiany bywają liczne,
ale ogólnie jest smerfastycznie.
Komentarze (82)
Dziękuję (OLU), Jagódko i M.N za wgląd, opinie i
uśmiechy. Dobranoc:)
Bajecznie i z humorem... Pozdrawiam :)
Smerfastycznie, superowo, zaje... fajnie. Pozdrawiam.
Aniu, smerfastyczny wiersz aż chce się powiedzieć,
ironia chyba nie, a tak między nami skąd my to znamy;)
Pozdrawiam jak zawsze serdecznie i z uśmiechem, Ola:)
:)) Miłego wieczoru andrew wrc:)
Przepraszam "Marylo":)
super, super pomysł i wykonanie:))) pozdrawiam
krzemanka
Cieszy mnie Marianno i Marylu Wasze poparcie. Miłego
wieczoru:)
świetny wiersz, Aniu. Rozbrajasz mnie.
Pozdrawiam z uśmiechem :)
świetna ironia i nie wiem śmiać się czy płakać....
pozdrawiam
Dziękuję kolejnym gościom za uśmiechy.
Miłego wieczoru:)
brawo :)
Jak zawsze na topie :)
Pozdrawiam :)
Do kompletu brakuje tylko Gargamela
świetny!!