Śmiech przez łzy
- Nie płacz.
- Nie płaczę.
- To skąd łzy?
- Bo miłość odeszła.
- To z czego się śmiejesz?
- To z siebie.
- Z siebie?
- Tak, bo sam jej
pozwoliłem odejść.
- Dlaczego pozwoliłeś?
- Bo ciężko gonić...
własne sny.
- I co teraz?
- Nic, przestanę śnić!
AP
Komentarze (8)
Sny są takie ważne.........Śnij,śnij....i pisz
więcej.........
Zapaść się w sen,który przynosi bólu ukojenie.
fajny pomysł na wiersz
śnij, snij, śnij - to wtedy odzyskasz swoja miłość!
podoba mi sie Twoja rozmowa. Na TAK
jawa to czy sen? śmiech czy łzy? może lepiej chodzić
twardo po ziemi, a nie tylko śnić i żalować, że coś
odeszło, minęło.... Plus :)
Cóż.... miłość należy pielęgnować, by nie odchodziła
zbyt szybko... BA! - by NIGDY nie odeszła ....
prosty, lekki swierszyk, ale z podtekstem :-)
Warto śnic:)plusik:)