Śmierć
rodzisz się
życie Cię nie rozpieszcza
jako mała istotka chodzisz do szkoły
przeżywasz wojnę
dalej tułasz się po świecie
wychodzisz za mąż
rodzisz dzieci
wyjeżdżasz z rodzimego domu
przeżywasz życia trud
męczysz się z pijanym mężem
zamykasz się w czterech ścianach
braknie na chleb
mąż umiera
pozostajesz sama
i znów wychodzisz za mąż
wyprowadzasz się, kolejny mąż umiera
powracasz do swego domu
pozostajesz z nami
żyjesz własnym, spokojnym życie
ale...
dopada Cię choroba
podupadasz na siłach
ale powracasz do siebie
lecz ona wciąż Cię męczy
kolejna choroba
jesteś silna i się nie poddajesz
znów jesteś uratowana
następna choroba wykańcza
otwierasz się przed nami
i zamykasz się w sobie
ta ostatnia choroba...
zabiera Cię nam
tym razem śmierć jest nieubłagana...
...dla tej osoby której już nie ma- Ukochanej Babci...
Komentarze (1)
Wszyscy jesteśmy skazani na śmierc,z odroczonym
wykonaniem wyroku, całkiem nieźle