Śmierć
Idzie i dobrze o tym wiem.
Bojąc się ją zobaczyć odwracam wzrok
Czuje jej oddech na karku, odrzucam myśl o
niej
Nie może zabrać mi osoby, która kocham
Staram się walczyć z wyobrażeniem o niej
Odrzucam myśli, zaszywam się we własnym
świecie
Czy jak zakryje kochaną płachtą wyobraźni
śmierć ją ominie?
Czy odejdzie dalej, zbierając żniwo gdzie
indziej?
Boje się o jutro, boje się o dziś, boje się
o życie.
Po prostu, bo kocham z całych sił wciąż
mocniej.
Z przerażeniem patrząc w przód. Nie chce,
proszę śmierć odejdź!
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.