śmierć mamy :( [*]
Dla kolegi, któremu zmarła mama [*]
Kolejna śmierć
kolejne łzy...
kolejna utrata kogoś bliskiego...
świat się zawalił
byłeś szczęśliwy,
nie doceniałeś jak wiele posiadałeś
Kochałeś ją, a ona odeszła
teraz czujesz się samotny
opuszczony....płaczesz...
Nie byłeś przygotowany
że to właśnie dziś
że dzisiaj odejdzie...
Tak wiele miałeś
jej do powiedzenia
-już nie zdążysz...
Ona wie że była
Dla Ciebie najbliższa
i jedyna....
Stoisz pośród ludzi
cicho łkasz
wszyscy Cię widzą...
Przestałeś udawać twardziela
nie ukrywasz łez
nie ukrywasz bezsilności...
żałujesz straconych
chwil
i lat...
Ale masz wiarę
że jeszcze kiedyś,
kiedyś się spotkacie...
-Już nie płacz
to nic nie da
ona nie zapomni...
Kochała Cię
wspierała
i razem z Tobą rozwiązywała problemy...
Choć choroba ją
zabiła, ona żyje
w wspomnieniach...
Na zawsze będzie
z Tobą i przy Tobie
i nigdy Cię nie opuści
Twoja... mama [*]
Komentarze (3)
Wymowny list,czuly.Jakby pisany do mnie.Ona zawsze
gzies jest...
Powiedz koledze,ze mama jego "odeszla"
tylko cielesnie- zyje nadal w jego
wspomnieniach i w sercu..i bedzie nad
nim czuwac do konca jego dni..
Piękny wiersz.. Opowiada o zrozumieniu matki z synem..
Widać że naprawdę ją kochał.. Była dla niego
wszystkim.. lecz kiedyś w życiu stają się złe
rzeczy... wszystko się zmienia.. ale są tez
marzenia...