Śmierć śmierci
"Pamietaj, żyj tak by po Twej śmierci ludzie umarli z nudów."
Wszedłem do ciemnego pokoju
w koncie siedziała ona...
Wszedłem i spojrzałem,
a ona (?) siedziała-cicha, skulona...
Wszedłem i wyciągnąłem do niej dłoń-
dlaczego(?) do dziś sam siebie pytam.
A ona, cicho historię swa opowiadała,
wszystko mówiła.
Słuchałem!
A ona cicho wstała...
otworzyła okno.
A ona wstała
i twarz jej cała rozpromieniała.
Ona
Ja...
stanęła na krawędzi i...
skoczyła.
Ja- do dziś nie wiem
dlaczego, nie umiałem jej zatrzymać.
***
Śmierci nie da
się zatrzymać
Mojemu Mrocznemu Rycerzowi, któremu jestem Śmiercią!
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.