Śmierć ukojeniem smutku
Leże w grobie, nic nie robię
Nie oddycham, tylko zdycham
Nie patrzę, nie ruszam
Odfruwa ma dusza do Niebios bram
Już skrzydła mam
Czeka mnie tam biała szata i z chmur chata.
Śmierć unosi mnie do góry
Patrzę na cmentarza mury.
Nad mym grobem nikt nie stoi
Każdy się go boi.
W Niebie zobaczę siostrę
I mojego brata,
Tam też czeka Matka Boska i Bóg-Tata
Na ziemi nie miałam nikogo
A w Niebie poczuję się błogo
Na ziemi tylko łzy
A w Niebie nikt nie jest na mnie zły
W końcu uczucie radości na zawsze w mym
sercu zagości...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.