Smutek...
Niechciane serce,
pusto dokoła.
Ta smutna cisza,
ciągle mnie woła.
Usta szarpane,
krwią mych wyrzeczeń.
Oczy zalane,
widzą tą przestrzeń.
Łzy wciąż lecące,
po smutnej twarzy.
Zabrałeś marzenia,
i nie chcę marzyć...
Byłam szczęśliwa,
widząc Ciebie tu.
Chciałam zacząć żyć,
tak od nowa-znów.
Nie pozwoliłeś,
odszedłeś stąd.
Dotyk odrzuciłeś,
splecionych rąk.
Uśmiech dawałeś,
żyć nauczyłeś.
Serce zabrałeś,
mnie zostawiłeś...
Komentarze (1)
Wiersz mi się podoba. Smutkiem odrzucenia napisane ..
Ale nikt pewnie by nie chciał być zostawiony przez
ukochaną osobę.