Smutek
Jakieś smutki ogarnęły serce
już nie widzę słońca
w podzięce nocy
ukłoniła się już jesień
złote liście szemrzą w trawie
koralowe korale ptak już zjadł
i na drzewa szary cień już padł
orzech z drzewa też już leci
już wiewiórka w łapkach łupki kręci
dzikie wino złotym bordem płoty zdobi
w polach bitwa o przetrwanie
jakiś kłosik zboża dla sarenki
czy zostanie
zając jeszcze na kapuście skubie liście
zapach pleśni zgniłych resztek
już niedługo uśnie wreszcie
jakiś smutek echo niesie
tak już pusto
przyszła jesień
Komentarze (35)
Witaj Sabinko :) Podoba mi się twoja jesień i wcale
nie kojarzę ją ze smutkiem, a podobnie jak rhea z
nutką melancholii. Nie smuć się kochanie, jesień też
może być urocza i ciekawa. Końcówka lata spisuje się
na medal. Przeczytałam go kilka razy. Przesyłam
całuski :):):)
Ładnie poprowadzony wiersz z nutką jesiennej
melancholii. Pozdrawiam:-)
Super melancholia:) pozdrawiam
bardzo piękna melancholia...tak przychodzi
nostalgiczny czas:) miłego dzionka
piękna melancholia Sabino a u mnie także smutek
Pozdrawiam serdecznie :)