Smutek. Pleciony męką Twojej ręki.
Zdobyłam się na słowa szczerości.. I jest mi lepiej, choć jestem sama.
niezręcznie mi było
i źle się przy Nim czułam
zawsze gdy podchodził
robiło się niemiło
czuwałam nad jego ręką
by jej czasem nie podniósł
i nie sprawił mi znowu
smutku plecionego męką
Komentarze (2)
Ten wiersz jest rewelacyjny , w paru wersach zawarte
tak wiele ! dawka emocji i do tego ostatni wers -
świetnie ujęte! - duży +
W kilku slowach zamkniete duzo emocji. Wiersz napisany
bardzo sugestywnie. Nie ma problemu z odgadnieciem
mysli przewodniej i przeslaniem wiersza.