Smutki nasze dwa...
Nie chcę się martwić
Nie chcę płakać
Bo moje łzy ranią bardziej Ciebie
Niż mnie
Nie lubię patrzeć jak w rękach
Głowę chowasz
Jak łzy płyną po policzku Twoim
Bo jesteś misiem moim
Chcę się śmiać
I duszy wolność dać
Bo wiem że i Ty się uśmiechniesz
I wraz ze mną po prostu pobiegniesz
Lubię patrzeć w oczy Twoje
W końcu są po części moje
Lecz tyko gdy są uśmiechnięte
A nie pazurem smutku draśnięte
Kocham Cię!!
Tak jak nigdy nie kochał nikt mnie
Więc nie martwmy się oboje
By żadne nie płakało z nas dwoje
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.