smutkiem..
piszę smutno
bo patrzy mi z oczu smutkiem
zatęchły zapach starości wkrada się
w głębię umysłu.. nie uchodzi..
.
.
.
każdą sekundą mniej na przekór mądra
nie uwiodę intelektem nikogo
może samą siebie..
na cóż mi mądrość zakryta?
.
.
.
w zatwardziałości serca
zatrzymam chwilę tak cenną
nie boję się jej pogrzebać
na śmietnisku uczuć zaprzeszłych..
.
.
.
postanowię nie umierać
wiecznie istnieć w sercach potomnych
jako iskierka żalu i smutku
zachowają wspomnienie maleńkiej..
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.