Smutna bajka
…wczoraj uczucia się bałam, dziś nienarodzone już pożegnałam…
Za smutkami za rozterkami
jest ląd rozumem zwany
mieszkają tam:
realizm dnia codziennego
odpowiedzialność za czyny
brak uczuć
żyją zgodnie i przykładnie
Czasem tylko do brzegu przybija
łódź czerwona
po burty pełna
przypływają:
serca zawirowania
oczu łzawienie
tęsknota bliskości
na dnie przywożą ładunek
braku stałości.
Ląd ogarnia zawieja
wszystko nagle się zmienia
pochmurnieje niebo
morze się wzdyma
nigdzie spokoju
nie ma już.
Sama dziś nie wiem
czego chcę
czy tej burzy
co uczuciem serce drze
czy spokoju
co nudą mnie utula
codziennością.
…zgłupiałam…
Komentarze (2)
Najgorzej gdy samemu nie wie się czego się
chce.......... a wiersz mądry, do przemyśleń.....
Często zdarza się że serce mówi tak a rozum mówi nie.
Niestety logika często przegrywa z uczuciem i mimo
cierpień, które czasami na nas spadają po takiej
decyzji - historia ta powtarza się, powtarza i
powtarza... Takich ogłupiałych jak Ty jest naprawdę
wielu. Bardzo zgrabnie ujęłaś w słowa te rozterki.