Smutna rzeczywistość ( Autobus...
Nienawidzę jeździć tą trasą... Najgorsze ulice miasta... Najgorsze widoki...
Już nie wierzę w ludzką dobroć
W ciepło serc i miłość
Kolory wymazuję gumką
Jak najszybcie zapomnieć
Zapomnieć o własnym istnieniu
Wśród brutalności słów
Agresji wobac innego istnienia
Zapomnieć o bólu i łzach
O narodzeniu się kolejnego zła
Gdzieś pomiędzy krzykiem dzieci
Zapomnieć o patologii myśli ludzkich
Zniszczonych używkami i mediami
Płynącymi między upojeniem a
trzeźwością
Zapomnieć o widoku krwi
Płynącej poboczem wszystkich ulic
I smutnej rzeczywistości
Widzianej za oknem autobusu linii 96
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.